Krótka opowieść o damskich spodniach. Skąd się wzięły i gdzie szukać najlepszych?
Damskie spodnie - jeszcze jeden sposób na bycie kobietą
Choć dziś wydaje się to nieprawdopodobne, to jeszcze niedawno kobiety za noszenie spodni mogły trafić nawet do aresztu! Dziś damskie spodnie to uwielbiana przez większość Pań, jednoznacznie kobieca część garderoby, szyta w setkach najrozmaitszych styli i fasonów, noszona codziennie przez kobiety w domach, do pracy, rekreacyjnie oraz na wszelkie uroczyste i formalne okazje. W poszukiwaniu najlepszych jakościowo, modnych i komfortowych spodni warto czasem spojrzeć tuż obok – i znaleźć je np. w radomskiej pracowni MTM Małgorzaty Majewskiej.
Historia damskich spodni
Chociaż znamy społeczności, w których noszenie przez kobiety spodni jest czymś normalnym od setek, a nawet tysięcy lat, to w szeroko pojętej kulturze zachodniej jeszcze niedawno wcale nie było to zjawiskiem normalnym i powszechnym. Owszem, zdarzały się przypadki noszenia spodni przez kobiety już w XVIII i XIX wieku, jednak zawsze były to przypadki odobnione i wynikające albo ze szczególnych cech osobowościowych konkretnych pań, albo z określonych, wymuszonych przez wydarzenia historyczne okoliczności (np. kobiety, które podczas I wojny światowej zastąpiły mężczyzn w „męskich” zawodach). Do pionierek w noszeniu spodni niewątpliwie należy zaliczyć Hannah Snell, która już w XVIII w. ubierała się jak mężczyzna, ponieważ od dziecka chciała być żołnierzem i tylko takie przebranie pozwalało jej spełnić marzenia. Z kolei Mary Walker, zadeklarowaną sufrażystkę i asystentkę chirurga podczas wojny secesyjnej, noszenie męskich spodni kosztowało aresztowanie „za podszywanie się za mężczyznę”. Do mniej więcej połowy XX wieku noszenie przez kobiety spodni było źle widziane, niezgodne z tzw. prawem boskim (odwoływano się tu do Księgi Powtórzonego Prawa, będącej częścią Starego Testamentu oraz hebrajskiej Tory), traktowane jako gorszące, a nawet penalizowane. Dopiero w połowie XX w., wraz z eksplozją rewolucji obyczajowej, spodnie stały się pełnoprawnym elementem damskiej garderoby, najpierw będąc przede wszystkim demonstracją kobiecej emancypacji, a następnie bardzo szybko zyskując pełną akceptację i rozwijając się w cały szereg, znanych dziś, typowo damskich, czasami bajecznie fantazyjnych i bardzo kobiecych fasonów i krojów. Notabene, pomimo, że dziś nikt już praktycznie nie kwestionuje obecności spodni w kobiecych garderobach, to i tak wielu szkołach lub instytucjach określających się jako „tradycyjne” nadal obligatoryjnie każe się zakładać kobietom (np. uczennicom) spódnice, jako element codziennego lub odświętnego ubioru. Choć dla większości społeczeństwa może się to wydać zadziwiające, to pomimo upływu lat, są środowiska i miejsca, w których damskie spodnie nadal pełnią więc rolę nie tylko zwyczajnego damskiego ubioru, ale i ważnego atrybutu kobiecych dążeń do pełnego równouprawnienia i uzyskania wolności od narzucanych odgórnie ograniczeń fizycznych, społecznych i moralnych.
Dlaczego kobiety pokochały spodnie?
Spodnie to bez wątpienia strój wyjątkowo wygodny, który zarazem doskonale chroni nogi, a jednocześnie zapewnia dużą swobodę ruchów. Ma to szczególne znaczenie w różnego typu aktywności fizycznej, począwszy od uprawianiu sportu, na zwykłym, codziennym ogarnianiu codziennego życia skończywszy. Spodnie są elementem stroju, który najlepiej zabezpiecza nogi przed zimnem, deszczem, czy błotem. Nic dziwnego, że niegdyś stały się więc dla kobiet symbolem równouprawnienia i wyemancypowania, a dziś dla większości z nas pozostają bardzo ważną i lubianą częścią garderoby, noszoną chętnie i na wszystkie okazje, w domu, w pracy i w czasie najbardziej uroczystych chwil. Nie byłybyśmy jednak kobietami, gdybyśmy nie przeniosły damskich spodni w zupełnie nowy wymiar, rozwijając je w dziesiątki najróżniejszych krojów i fasonów, o których wcześniej mężczyznom nawet się nie śniło. Kobiece spodnie są takie jak my – szalenie różnorodne, krótsze i dłuższe, obcisłe i obszerne, bogato zdobione i nieskazitelnie proste, bajecznie kolorowe i wzorzyste, skromne i wyzywające, zawsze jednak bardzo kobiece i seksowne. Bogactwo różnych typów spodni pozwala za ich pomocą zarówno ukryć pewne cechy naszej sylwetki, jak i podkreślić je. Tylko spodnie pozwalają eksponować piękne nogi bez ich odkrywania. Romantyczne dzwony, formalne cygaretki, zwiewne culloty czy figlarne i bardzo wygodne bermudy – wśród damskich spodni znaleźć można fason na każdy gust i każdą okazję.
Doskonałe jakościowo i bardzo wygodne damskie spodnie z polskiej pracowni
Dzisiejszy, zglobalizowany handel oszałamia wyborem dostępnych na rynku produktów. Dotyczy to również ubrań, w tym spodni. Niestety duża część tej światowej produkcji to masówka, mająca jako tako wyglądać i konkurować przede wszystkim ceną. Jednak kupowanie takich, z pozoru tanich spodni z sieciówek kończy się najczęściej tym, że niezadowolone z efektu ostatecznie wydajemy o wiele więcej, kupując kolejne pary, które i tak nie leżą na nas tak jak powinny, a co gorsza rozpadają się często w ciągu kilku miesięcy. Umiejętność okiełznania tej ogromnej nadwyżki podaży staje się więc bardzo ważna, zarówno dla naszego wewnętrznego spokoju, jak i… portfela. Tymczasem okazuje się, że najciekawszych modowych odkryć można dokonać tuż obok! Przez zupełny przypadek, robiąc rekonesans wśród polskich producentów odzieży, trafiłyśmy na spodnie marki MTM Małgorzata Majewska z Radomia. Zakupiona przez nas niewielka partia, kilku zaledwie sztuk, okazała się strzałem w dziesiątkę – spodnie okazały się świetnie uszyte z doskonałych jakościowo materiałów, pięknie układały się na biodrach i nogach, a tym samym dawały tak pożądany bardzo duży komfort noszenia.
Zachęcone tym odkryciem, poddałyśmy testom również inne modele spodni uszytych przez tego producenta. Wśród nich były brązowe spodnie uszyte z tkaniny będącej mieszanką bawełny, poliestru oraz spandexu, w dotyku zbliżone do grubej gęstej dzianiny, bardzo elastyczne i zarazem miękkie. Dzięki wszytej w pasie delikatnej gumce nie uciskały brzucha, jednocześnie dobrze trzymając się bioder i sprawiając, że nosiło się je z prawdziwą przyjemnością. Ponieważ większość czasu spędzam w swoim biurze, szczególnym zainteresowaniem darzę te modele garderoby, które sprawdzają się w pracy i takie właśnie są te spodnie. Z powodzeniem można z nich zestawiać służbowe, półformalne stylizacje, np. w połączniu z ciekawą koszulą, ale poza tym są one bardzo uniwersalne - doskonale sprawdzą się również w połączeniu z wygodnym podkoszulkiem, luźnym swetrem czy bluzą dresową. Warto mieć je w szafie obok klasycznych dżinsów, bo choć wygodą w niczym im nie ustępują, to zdecydowanie są bardziej eleganckie i szykowne. Na koniec podzielę się z Wami jeszcze jednym spostrzeżeniem, które chyba przypięczętowało moją wielką miłość do tych spodni (i patrząc na lustro, chyba odwzajemnioną – nieskromnie mówiąc, wyglądam w nich świetnie, a w przypadku spodni nie jest to wcale takie oczywiste). Choć, zgodnie z zaleceniami producenta, należy je wyprać ręcznie, to jednak ja – niepoprawny leniuch i osoba, która nigdy nie ma zbyt wiele czasu na nudne obowiązki domowe - uznałam, że najlepsze będzie pranie ręczne w pralce. I hurra! Spodnie się nie wygniotły, ani nie zniszczyły i po praniu nadal wyglądają jak nowe!